Ze starego, ukochanego, swetra postanowiłam zrobić coś pożytecznego. Szkoda było mi go wyrzucić :)
Tak powstało legowisko dla kociaków :)
Obie strony są z tego zadowolone: ja, bo sweterek nadal jest w użyciu, koty, bo mają ciepłą podusię na jesienne chłody :)
Ze starého, milovaného, svetru jsem se rozhodla udělat něco užitečného. Kéž bych mohla ho vyhodit :)
Tak povstal polštářek pro koťata :)
Obě strany jsou šťastný s toho: já, protože svetr je ještě v použití, kočky, protože mají teplý polštářek na mrazivém podzimním :)
Przy okazji przedstawiam Wam mój patent na "znikające" igły :) Wystarczy przymocować mały magnesik na nożyczki i gotowe :)
Mimochodem, představím Vám můj patent na "mizení" jehly :) Stačí připojit malý magnet na nůžky a je hotovo :)
A tu klasyczne: przed i po :)
A tady je klasický: před a po :)
... before and after :)
środa, 3 października 2012
18 komentarzy:
Dziękuję ;)))
Naprawdę doceniam wasze komentarze, bardzo dziękuję za poświęcenie czasu, aby odwiedzić mój blog ;)
Děkuji ;)))
Opravdu oceňuji vaše komentáře, děkuji moc za čas navštívit můj blog ;)
Vielen Dank ;)))
Ich schätze Ihre Kommentare, ich danke Ihnen sehr für die Zeit nehmen, um meinen Blog zu besuchen ;)
Thank you ;)))
I really appreciate your comments, thank you so much for taking the time to visit ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fantastyczny pomysł i super efekt. Kociaki będą grzały swoje "dupki" w chłodne jesienne dni.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))) To taki "naj... naj... najulubieńszy" sweterek był, więc szkoda go było wyrzucić, a rozciągnął się tak, że spokojnie można go było nosić jako sukienkę :)))
UsuńBardzo ciekawy pomysł na drugie życie dla swetra:) Mam nadzieję, że koty doceniają, jakie eleganckie legowisko otrzymały:)
OdpowiedzUsuńKociaki na niczym innym spać nie chcą :)))
UsuńNawet w ciągu dnia się na tej podusi wylegują :)))
Bardzo ciekawy pomysł na recykling :) a i koty widać zadowolone.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Właścicielkę i koty;)
Dziękuję ślicznie :)))
Usuńno! a jakie to legowisko eleganckie:) widać jak kocięta dumne chodzą teraz:P
OdpowiedzUsuńTakie paskowe ... choć dzięki małemu trikowi z nitką widać zarysy groszkowe :)))
UsuńMogę śmiało powiedzieć, że kocięta się zakochały w legowisku od pierwszego leżenia :)))
trzeba było mi dać ten sweterek, juz ja bym go ciachneła hihi
OdpowiedzUsuńOddać??? ... tak daleko??? ... nie widywać go codziennie??? ... tęsknić???
UsuńNo tak, wtedy by chodził po wybiegu niczym samodzielny model :))) Zrobiłby karierę ... a tak leży w kącie przy oknie :)))
Ale "mój ci on" hihihi :)))
Świetny pomysł:) a kociaki jak moje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie :)))
Genialny pomysł, kociaki na pewno zadowolone ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, chyba nawet bardziej niż zadowolone, bo testują poduchę na różne sposoby :)))
UsuńŚwietna poducha!!!
OdpowiedzUsuńAle wybacz mi - moje serce skradły kociaczki!!!!:-)
To zupełnie tak jak moje :)))
Usuńnajwiekszą radośc, to widzę, że mają maluchy!!!
OdpowiedzUsuńA czekaj Kwiatuszku jak nie ma banera, jak jest?
Mnie jest ostatnio sporo mniej, ale to się zmieni!
Masz rację Maryś kociaki mają najwięcej radości z tego prezentu :)))
UsuńOooo pojawił się znowu Twój banerek :))) Super!!!