środa, 1 grudnia 2010

9. z kart historii ... HAFT

HAFT... haftować nauczyłam się kilka lat temu, szukając pomysłu na prezent trafiłam na książkę "Hafty - podręcznik wyszywania". Oczywiście od razu ją kupiłam, przejrzałam, po czym odłożyłam na półkę.
Wracałam do niej często, to z niej nauczyłam się haftować zwykłą tasiemką czy cieniować płatki kwiatów.
Eksperymentowałam na własnych żakietach ;)
Zazwyczaj używam haftu wstążeczkowego bądź cieniowanego, zdarza mi się jednak ozdabiać coś również haftem krzyżykowym.
Oczywiście cały czas uczę się kolejnych haftów, nadal z w/w książki ;)
Urocze są np. francuskie pętelki.
Wszystkim chcącym rozpocząć przygodę z haftem gorąco polecam zakup tego podręcznika - to dobrze zainwestowane pieniądze i czas ;)
 
 
 

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję ;)))
Naprawdę doceniam wasze komentarze, bardzo dziękuję za poświęcenie czasu, aby odwiedzić mój blog ;)

Děkuji ;)))
Opravdu oceňuji vaše komentáře, děkuji moc za čas navštívit můj blog ;)

Vielen Dank ;)))
Ich schätze Ihre Kommentare, ich danke Ihnen sehr für die Zeit nehmen, um meinen Blog zu besuchen ;)

Thank you ;)))
I really appreciate your comments, thank you so much for taking the time to visit ;)